Śląskie/ Przewoźnicy węgla odpowiedzą za fałszowanie dokumentów
Jak wynika z ustaleń postępowania, przewoźnicy, którzy fałszowali dokumenty wykorzystując dane potencjalnych klientów, kupowali węgiel po preferencyjnej cenie, a potem sprzedawali go z dużym zyskiem.
Postępowanie dotyczące fałszerstwa dokumentacji niezbędnej do zakupu węgla dla gospodarstw domowych prowadzili funkcjonariusze zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej.
"Chodziło o nabycie tego paliwa po cenach preferencyjnych w określonej ilości. Sprawa wyszła na jaw po tym, jak potencjalni nabywcy zaczęli otrzymywać pisemne informacje z kopalni o wykorzystaniu zwolnionego od podatku akcyzowego limitu" – powiedziała PAP mł. asp. Ewa Sikora z mikołowskiej policji.
"Zdarzały się przypadki, w których osobami takimi byli mieszkańcy bloków ogrzewanych ciepłem systemowym, a więc osoby, którym z tego rodzaju opału nie korzystały. Dochodziło też do zdarzeń, że klienci, którzy węgiel faktycznie zamówili, otrzymali go w tonażu mniejszym niż przydział, który na ich konto nabył przewoźnik po preferencyjnej cenie. Pozostały opał przewoźnicy mieli sprzedawać także poza Śląsk, po cenach znacznie wyższych" - dodała policjantka.
Zarzuty dotyczą okresu między grudniem 2021 a czerwcem 2022 roku. W trwającym rok dochodzeniu, policjanci zabezpieczyli obszerną dokumentację oraz przesłuchali dziesiątki świadków, w tym przede wszystkich osoby, które widniały w ewidencji klientów indywidualnych kopalni.
W drugiej połowie czerwca policjanci przedstawili sześciu śląskim przewoźnikom łącznie 251 zarzutów. Wszyscy podejrzani złożyli wyjaśnienia, przyznali się do winy i złożyli wnioski o dobrowolne poddanie się karze. Za przestępstwo fałszowania dokumentów ustawodawca przewiduje nawet 5 lat więzienia.(PAP)
autor: Krzysztof Konopka
kon/ apiech/