Sąd aresztował dwóch podejrzanych ws. zabójstw seniorek
Podejrzani to 43-letni obywatel Polski i 33-letni obywatel Ukrainy. Polak był wielokrotnie karany i poszukiwany listem gończym, zaś obywatel Ukrainy na terenie Polski nie był dotychczas karany. Obaj zajmowali się drobnymi naprawami, w tym hydrauliką i w ten sposób poznali swoje ofiary. Pierwszy z mężczyzn usłyszał m.in. zarzuty zabójstwa, drugi - m.in. zarzut wzięcia udziału w zabójstwie i paserstwa.
Chodzi o trzy zabójstwa dokonane w stolicy w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Doszło do nich w mieszkaniach przy ulicach: Franciszkańskiej, Księcia Trojdena i Wąwozowej. Dodatkowo w miejscu zatrzymania podejrzanych policja odnalazła przedmioty pochodzące z mieszkania czwartej kobiety, której zwłoki znaleziono przed kilkoma dniami przy ul. Pruszkowskiej.
"Na tym etapie możemy powiedzieć, że mamy do czynienia ze sprawą dwóch współczesnych Rodionów Raskolnikowów. Mamy do czynienia z zabójstwami staruszek dokonanymi w wyniku motywacji znanej z powieści Fiodora Dostojewskiego" - powiedział w środę prok. Skiba, odnosząc się do sprawy morderstw seniorek w stolicy.
Dodał, że śledczy zrobili bardzo dużo, by wyjaśnić sprawę trzech różnych zabójstw dokonanych w ciągu ostatnich 14 dni.
Skiba podkreślił, że w wyniku czynności procesowych, m.in. w miejscu zamieszkania obu mężczyzn, ujawniono przedmioty pochodzące z miejsca kolejnego zdarzenia. "Ustaliliśmy, że te przedmioty pochodzą z miejsca zamieszkania osoby uznanej kilka dni temu za zmarłą, starszej kobiety, która mieszkała przy ul. Pruszkowskiej" - powiedział Skiba. Dodał, że służby wcześniej nie podejrzewały, że w tamtym przypadku doszło do zabójstwa. Prokurator zaznaczył, że zwłoki kobiety z mieszkania przy ul. Pruszkowskiej zostały zabezpieczone i zostaną przekazane na sekcję zwłok.
"Mówimy zatem o czterech zejściach śmiertelnych, z czego na tym etapie wiemy, że trzy zostały popełnione w wyniku przestępstwa zabójstwa kwalifikowanego" - doprecyzował Skiba. Dodał, że mężczyźni usłyszeli także zarzuty kradzieży przedmiotów z mieszkania przy ul. Pruszkowskiej.
Prokurator poinformował również, że podejrzani przyznali się do popełnienia wszystkich zarzucanych im czynów, jednak ich zeznania znacznie się różnią.(PAP)
mas/ mja/ nl/ agz/ jpn/
